Rywalizację dzisiejszego wieczoru otworzyli Techno Service i State Street Bank. Granatowi do wtorkowej batalii przystępowali sześć dni po wygranej 8:6 nad NRF-em i jednocześnie jako jedyna niepokonana na drugoligowym boju ekipa. Chcieli zatem nadal cieszyć się z „0” po stronie porażek, ale dziś nie sprostali Błękitnym, przegrywając identycznym stosunkiem bramek, jakim sami w poprzedniej kolejce pokonali Biało-Pomarańczowych. Futbol bywa zatem przewrotny, ale już początkowa faza spotkania zwiastowała zwycięstwo teamu Macieja Kieżela. Rezultat w czwartej minucie otworzył Krzysztof Rainholc, a niemal błyskawicznie przykład z niego wziął Krzysztof Wilga i wynik podwyższył. Parę chwil później golem kontaktowym odpowiedział Szymon Kupniewski, a po upływie kilkudziesięciu sekund błąd popełnili Bankowcy, odnotowując trafienie samobójcze. Szybko się jednak za tę pomyłkę zrehabilitowali i w 15. minucie odzyskali prymat w tym starciu. Do przerwy dowieźli tę minimalną zaliczkę, ale po zmianie stron pojedynek był równie zacięty. Przeciwnicy szli łeb w łeb. W obozie Bankowców hat-tricka skompletował Łukasz Lejman, zaś wśród podopiecznych Tomasza Petryka dwukrotnie do siatki trafiał Michał Szczepankowski, raz tej sztuki dokonał Artur Zakrzewski, uderzając z lewej nogi z rogu boiska, a na listę strzelców wpisał się też Filip Kaliszewski. Na minutę przed końcem mieliśmy do czynienia z sytuacją stykową i niewielką przewagą Błękitnych, lecz nadzieje chociażby na remis odebrał Granatowym w 36. minucie Piotr Żurawski – były zawodnik TinTechu – który dziś debiutował w barwach State Street Banku i przypieczętował to zwycięstwo. Wejście do zespołu zaliczył więc udane, a jego nowa drużyna jest coraz bliżej podium, na którego szczycie wciąż mimo potknięcia usytuowany jest Techno Service. Zapraszamy na www.pl3.com.pl
Techno Service - State Street Bank Piłkarska Liga Trójmiasta R-GOL PL3 Zima 2017/2018 camera iphone 8 plus apk
Rywalizację dzisiejszego wieczoru otworzyli Techno Service i State Street Bank. Granatowi do wtorkowej batalii przystępowali sześć dni po wygranej 8:6 nad NRF-em i jednocześnie jako jedyna niepokonana na drugoligowym boju ekipa. Chcieli zatem nadal cieszyć się z „0” po stronie porażek, ale dziś nie sprostali Błękitnym, przegrywając identycznym stosunkiem bramek, jakim sami w poprzedniej kolejce pokonali Biało-Pomarańczowych. Futbol bywa zatem przewrotny, ale już początkowa faza spotkania zwiastowała zwycięstwo teamu Macieja Kieżela. Rezultat w czwartej minucie otworzył Krzysztof Rainholc, a niemal błyskawicznie przykład z niego wziął Krzysztof Wilga i wynik podwyższył. Parę chwil później golem kontaktowym odpowiedział Szymon Kupniewski, a po upływie kilkudziesięciu sekund błąd popełnili Bankowcy, odnotowując trafienie samobójcze. Szybko się jednak za tę pomyłkę zrehabilitowali i w 15. minucie odzyskali prymat w tym starciu. Do przerwy dowieźli tę minimalną zaliczkę, ale po zmianie stron pojedynek był równie zacięty. Przeciwnicy szli łeb w łeb. W obozie Bankowców hat-tricka skompletował Łukasz Lejman, zaś wśród podopiecznych Tomasza Petryka dwukrotnie do siatki trafiał Michał Szczepankowski, raz tej sztuki dokonał Artur Zakrzewski, uderzając z lewej nogi z rogu boiska, a na listę strzelców wpisał się też Filip Kaliszewski. Na minutę przed końcem mieliśmy do czynienia z sytuacją stykową i niewielką przewagą Błękitnych, lecz nadzieje chociażby na remis odebrał Granatowym w 36. minucie Piotr Żurawski – były zawodnik TinTechu – który dziś debiutował w barwach State Street Banku i przypieczętował to zwycięstwo. Wejście do zespołu zaliczył więc udane, a jego nowa drużyna jest coraz bliżej podium, na którego szczycie wciąż mimo potknięcia usytuowany jest Techno Service. Zapraszamy na www.pl3.com.pl
Không có nhận xét nào:
Đăng nhận xét